niedziela, 7 lipca 2013

Silniki EcoBoost Forda zdeklasowały konkurencję

Silniki EcoBoost Forda zdeklasowały konkurencję

Autor: Twist Twistet seoki

Innowacje motoryzacyjne podbijają świat, ale wśród licznych konstruktorów wyłonić można tylko jednego zwycięzcę, którym jest koncern Ford i jego innowacyjne silniki EcoBoost.


Branża motoryzacyjna jeszcze nigdy nie była tak zdominowana przez jeden koncern, a zarazem tak zgodna w tym, kto w tym roku zasługuje na najwyższe laury i uznanie za swoje osiągnięcia. Tym koncernem okazał się być Ford i jego zaawansowane technologicznie silniki typu EcoBoost. Ford zdeklasował swoich konkurentów w konkursie International Engine of the Year 2013 prezentując swój nowy silnik benzynowy o pojemności 1,0 litra.

 

Amerykański koncern już w zeszłym roku zdobył nagrodę za debiut roku dla swojego silnika z rodziny EcoBoost wyprzedzając konstrukcje przedstawione przez BMW czy Volkswagena, ustanawiając tym samym historyczne osiągnięcie zdobycia tej prestiżowej nagrody dwa lata z rzędu. Silnik Forda osiągnął najwyższe miejsce na podium również w wielu innych konkursach w wielu krajach świata, takich jak na przykład podczas gali Best Cars Awards w Niemczech, Dewar Trophy w Wielkiej Brytanii czy Breakthrough Award w USA. Wygląda na to, że Ford trafił w sedno ze swoją nową konstrukcją oferując swoim klientom niewielki pojemnościowo, ale niezwykle wydajny, czysty i cichy silnik, który idealnie sprawdza się w warunkach miejskich jak i podczas dłuższej jazdy. Kierowcy cenią w tym silniku również to, że oferuje on najniższe zużycie paliwa i emisję CO2 w swojej klasie w takich samochodach jak: Ford Fiesta, Ford Focus, Ford C-MAX i Ford Grand C-MAX, które cieszą się ogromną popularnością wśród klientów tego amerykańskiego giganta.

 

Przyszłoroczna rywalizacja koncernów samochodowych zapowiada się niezwykle ciekawie, a cały świat motoryzacyjny spekuluje już nad tym, czy Fordowi uda się osiągnąć to, co nie udało się jeszcze nikomu i uzyskać najwyższe nagrody dla swojego silnika trzeci raz z rzędu ustanawiając kanon w technologi motoryzacyjnej, z którego jego rywale będą musieli czerpać inspirację, aby utrzymać swoją pozycję na rynku.


Silne i wydajne silniki EcoBoost to nowy wymiar jazdy oferowany przez samochody marki Ford


Artykuł pochodzi z serwisu Artelis.pl - Miasta Artykułów"

Bagażniki na dach i nie tylko

Bagażniki na dach i nie tylko

Autor: Joy of Comunism

Przewożenie roweru autem nie należy do prostych zadań. Aby go bezpiecznie transportować, lepiej odpowiednio się do tego przygotować. I nastawić psychicznie na uszczuplenie portfela.


Bardzo często i ochoczo porywamy jednoślady ze sobą, gdziekolwiek nie jedziemy. Aktywna forma spędzania czasu jest bardzo modna i dobrze wpływa na nasze zdrowie. Nie bez powodu sieć dróg rowerowych stale się rozrasta. Są po to, żeby je wykorzystać.

Przewiezienie jednego czy dwóch rowerów przy takiej samej liczbie osób w samochodzie nie powinno stwarzać żadnego problemu. Jeśli jednak okazuje się, że potrzeba wziąć więcej jednośladów, powstaje jednak problem. Jak go rozwiązać? Jest kilka sposobów na to.

 

Brak miejsca? Żaden problem!

Brak miejsca w samochodzie wcale nie oznacza, że należy zrezygnować z rowerów. Na rynku dostępne są bagażniki rowerowe do auta, które powinny ułatwić sprawę. Jest kilka typów bagażników, dlatego warto dobrać taki, aby spełniał wszystkie preferencje kupującego.

Oprócz samych preferencji, o kupnie odpowiedniego bagażnika decyduje także suma środków, które chcemy przeznaczyć na jego zakup. Dobre i solidnie wykonane bagażniki kosztują nawet parę tysięcy złotych.

 

Rowery na dach

Jedną z możliwości przewożenia rowerów jest umieszczenie ich na dachu auta. Bagażniki rowerowe umieszczone na dachu są najprostszym rozwiązaniem. W zależności od jakości, można je już nabyć za kilkadziesiąt złotych.

Jednak należy pamiętać, że cena nie idzie w parze z solidnym wykonaniem konstrukcji takich bagażników. Dlatego lepiej zagryźć zęby i wydać trochę więcej. W tym przypadku sprawdza się korelacja ceny z jakością.

Należy pamiętać, że takie rozwiązanie ma również swoje minusy. Każdy samochód ma określoną nośność i nie należy jej przekraczać.

Innym minusem jest także to, że zwiększa się także wysokość samochodu, co może czasami uniemożliwiać wjazd w niektóre miejsca, np. parkingi podziemne.

 

Nie wszystkie do tyłu

Inną opcją jest zamontowanie bagażników rowerowych z tyłu samochodu. Nie zawsze jednak te konstrukcje są uniwersalne na tyle, aby pasowały do każdego modelu auta. Decydując się na tego typu bagażnik, lepiej podpytać sprzedawcę, czy dana konstrukcja będzie pasować do modelu auta.

Co więcej, należy mieć na uwadze, że bagażniki umieszczone z tyłu mogą przesłaniać światła czy tablice rejestracyjne. Dlatego wcześniej należy sprawdzić, czy nie ograniczają widoczności pojazdu na drodze.

 

Rower na platformie

Można także zamontować w samochodzie specjalną platformę, na której będą umieszczone jednoślady. Jednak od razu rzuca się w oczy nieporęczność takiego rozwiązania, ponieważ trzeba zainstalować hak, a następnie platformę. Wiąże się to też z kosztami, jakie trzeba ponieść. Lepiej także sprawdzić, czy taka konstrukcja pozwoli na otwieranie bagażnika samochodu.

Wybór, który bagażnik rowerowy sprawdzi się najlepiej w samochodzie, zależy od jego typu. Niektóre z nich są przystosowane jedynie do modeli typu hatchback, inne zaś są uniwersalne. Niemała rolę odgrywa tu także cena, która jest odzwierciedleniem jakości konstrukcji.


autoboxy i bagażniki rowerowe znanych marek


Artykuł pochodzi z serwisu Artelis.pl - Miasta Artykułów"

piątek, 31 maja 2013

Uwaga na nieoznakowane radiowozy ITD

Uwaga na nieoznakowane radiowozy ITD

Autor: skowronek


Tylko 29 takich aut jeździ po polskich drogach. Dziennikarze przetestowali radiowozy ITD i dzielą się spostrzeżeniami.

Na pierwszy rzut oka nowy Ford Focus Instytutu Transportu Drogowego niczym nie różni się od innych egzemplarzy tego samego modelu. Jednak z grilla przy masce wystaje czarny stożek, a na dachu znajduje się długa antena.

Auto rozwija całkiem niezłą prędkość - 210 km/h. Ale nie o szybkość tu chodzi, a o wyposażenie. - Z przodu nasz Focus ma głowicę radaru Dopplera, a wewnątrz kamerę. Natomiast w bagażniku znajdują się komputery, a na dachu anteny. Zrobione zdjęcie jest natychmiast przesyłane do centrali w Warszawie - wyjaśnia Rafał Mazurek, pracownik ITD.

Nowe auta ITD spotkać można w całej Polsce. Łapią piratów drogowych głównie na trasach szybkiego ruchu. Zazwyczaj, aby „załapać” się na fotoradar, trzeba przekroczyć dozwoloną prędkość o około 20 km/h.

W dodatku kamery samochodów ITD potrafią cały czas śledzić kierowców. Jeśli ktoś jedzie dobrze, to kamera tylko czuwa. Jednak jeśli ktoś przekroczy prędkość, system automatycznie robi zdjęcie i wysyła do centrali w stolicy. A efekt w postaci mandatu karnego jest znany każdemu kierowcy.


Radiowozy ITD przetestowała redacja portalu regiomoto.pl.


Artykuły do przedruku